Moja córeczka Julcia już nie jest taka malutka :) Ten czas tak szybko leci, jeszcze pamiętam jak cieszyłam się z jej obrotu z plecków na brzuszek, a ona już biega i zaczyna się stroić. Widać że robi się z niej mała kobietka. Parę dni temu gdy się malowałam wyciągnęła z szuflady moje korale i paradowała w nich po domu. A dzisiaj chodziła w moich butach :) Jak ją ubiorę w coś nowego to od razu idzie do taty i się chwali jak to ładnie wygląda :)
Ah te kobietki nasze male:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńHehehe, faktycznie mała modelka. I jaka dumna chodzi :-D
OdpowiedzUsuńCzadowa jest :-)
OdpowiedzUsuńA chodząc na paluszkach, rzeczywiście wygląda jak modelka na szpilkach:-)
Mama Antonia :-)
Też przerabialiśmy fazę z chodzeniem w moich butach na obcasie. Ale to jeszcze nic. Mój siostrzeniec też miał fazę na buty na obcasie, a jego tata - żołnierz prawie dostawał ataku nerwowego, jak go widział w tych butach. Na szczęście małemu przeszło. Ale dziewczynkom fascynacja butami na obcasie powinna jak najbardziej zostać na przyszłość:) I Twojej Julce pewnie zostanie, bo faktycznie przejawia zadatki na modelkę!
OdpowiedzUsuńCudna i jaka uśmiechnięta:) Nasuwa się refleksja jedynie: jak ten czas szybko leci:)
OdpowiedzUsuń