piątek, 12 grudnia 2014

Czekoladowe ciasto dla cukrzyków




Kto je ciasto bez cukru? Ktoś kto ma cukrzycę  :)  Mnie dopadła ta przypadłość zarówno w pierwszej jak i w drugiej ciąży. W pierwszej nie robiłam żadnych wypieków, ale teraz postanowiłam spróbować. W sklepach jest bardzo niewiele słodkości bez cukru. Naprawdę nie wiem jak radzą sobie ludzie, którzy przez całe życie muszą stosować taką dietę. Jest to oczywiście kwestia przyzwyczajenia, bo człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaić, a plusem w ciąży jest to, że przytyć za wiele na tej diecie to się po prostu nie da :)
Po zjedzeniu jednego kawałka mój poziom glikemii wynosił 106, a dzisiaj zjadłam dwa i 116. Więc śmiało można sobie pozwolić :)
Polecam to ciasto dla kogoś kto chce zjeść zdrowo, bez cukru. 
Jeśli chodzi o smak, to miłośnicy gorzkiej czekolady będą zachwyceni. Bo pomimo naturalnego cukru jakim jest stewia czy ksylitol ciasto do bardzo słodkich nie należy. Teściowa oceniła je jako "trochę mniej słodki murzynek".
 
Składniki:

- 1 szklanka mąki pełnoziarnistej ( ja użyłam orkiszowej, może być też pszenna lub żytnia)
- 1 szklanka zmielonych migdałów
- 100 g masła
- 5 jajek
- 6 łyżek niesłodzonego ciemnego kakao (użyłam kakao z wiatrakiem)
- szklanka rodzynek
- 16 łyżeczek stewii albo ksylitolu
- 3 łyżki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu

Rodzynki zalewamy wrzątkiem. Moczymy je w nim ok 3 minuty, odlewamy wodę.

W jednej misce łączymy suche składniki czyli: mąkę, kakao, migdały, cynamon, proszek do pieczenia. Mieszamy.

W drugiej misce miksujemy masło razem z jajkami. Dodajemy stewię albo ksylitol. Mieszamy.

Do suchych składników wrzucamy rodzynki. A następnie mokre składniki. Mieszamy.

 Dolewamy trochę wody żeby ciasto było lejące. Wylewamy do małej formy, np takiej podłużnej. Możemy posypać płatkami migdałowymi.

Pieczemy 30-40 min w temperaturze 180 stopni, z termoobiegiem.





5 komentarzy:

  1. Ależ bym pożarła... A tu pucha w lodówce:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie upiekłam na święta.Pięknie pachnie, mam nadzieję że będzie smaczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Marta Marczyńska18 lutego 2020 12:21

    Poruszyłaś bardzo ciekawy temat- chęci na słodycze w czasie cukrzycy ciążowej. Sama borykałam się z tym problemem i pamiętam, że było mi trudno zaspokoić chęć na słodkie bez skoków cukru. Całe szczęście po ciąży wszystko wróciło do normy i mogę normalnie jeść słodycze. Często piekę muffinki czekoladowe według przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/przepis-na-babeczki-czekoladowe/
    bo jestem prawdziwą czekoholiczką. Serdecznie polecam!

    OdpowiedzUsuń
  5. spoko tylko te rodzynki to chyba nie bardzo

    OdpowiedzUsuń