Po zjedzeniu jednego kawałka mój poziom glikemii wynosił 106, a dzisiaj zjadłam dwa i 116. Więc śmiało można sobie pozwolić :)
Polecam to ciasto dla kogoś kto chce zjeść zdrowo, bez cukru.
Jeśli chodzi o smak, to miłośnicy gorzkiej czekolady będą zachwyceni. Bo pomimo naturalnego cukru jakim jest stewia czy ksylitol ciasto do bardzo słodkich nie należy. Teściowa oceniła je jako "trochę mniej słodki murzynek".
Składniki:
- 1 szklanka mąki pełnoziarnistej ( ja użyłam orkiszowej, może być też pszenna lub żytnia)
- 1 szklanka zmielonych migdałów
- 100 g masła
- 5 jajek
- 6 łyżek niesłodzonego ciemnego kakao (użyłam kakao z wiatrakiem)
- szklanka rodzynek
- 16 łyżeczek stewii albo ksylitolu
- 3 łyżki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
Rodzynki zalewamy wrzątkiem. Moczymy je w nim ok 3 minuty, odlewamy wodę.
W jednej misce łączymy suche składniki czyli: mąkę, kakao, migdały, cynamon, proszek do pieczenia. Mieszamy.
W drugiej misce miksujemy masło razem z jajkami. Dodajemy stewię albo ksylitol. Mieszamy.
Do suchych składników wrzucamy rodzynki. A następnie mokre składniki. Mieszamy.
Dolewamy trochę wody żeby ciasto było lejące. Wylewamy do małej formy, np takiej podłużnej. Możemy posypać płatkami migdałowymi.
Pieczemy 30-40 min w temperaturze 180 stopni, z termoobiegiem.
Ależ bym pożarła... A tu pucha w lodówce:(
OdpowiedzUsuńWłaśnie upiekłam na święta.Pięknie pachnie, mam nadzieję że będzie smaczny :-)
OdpowiedzUsuńSuper napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńPoruszyłaś bardzo ciekawy temat- chęci na słodycze w czasie cukrzycy ciążowej. Sama borykałam się z tym problemem i pamiętam, że było mi trudno zaspokoić chęć na słodkie bez skoków cukru. Całe szczęście po ciąży wszystko wróciło do normy i mogę normalnie jeść słodycze. Często piekę muffinki czekoladowe według przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/przepis-na-babeczki-czekoladowe/
OdpowiedzUsuńbo jestem prawdziwą czekoholiczką. Serdecznie polecam!
spoko tylko te rodzynki to chyba nie bardzo
OdpowiedzUsuń